Judyta Turan - aktorka "M jak Miłość", która zmarła na raka piersi nagrała poruszający film
“To bardzo złośliwy nowotwór.” Usłyszałam tę diagnozę ponad 2 lata temu. Dla wielu taka informacja oznacza koniec, kres, niemoc. Uważam, że jest zupełnie odwrotnie - pisała pod koniec 2020 roku aktorka Judyta Turan. Ostatnie słowa i film, jaki opublikowała w mediach społecznościowych wzrusza i ma głębokie przesłanie.
Judyta Turan w ostatnich słowach w mediach społecznościowych
Aktorka "M jak Miłość" Judyta Turan przegrała walkę z nowotworem piersi.
"Odeszła Judyta Turan. Urocza, serdeczna, życzliwa, pogodna. Piękny Człowiek. Nie poddawała się, mimo nierównej walki, którą toczyła od lat. Ale przeciwnik okazał się silniejszy. Żegnaj, Judy!" - taka informacja pojawiła się na Facebooku Związku Artystów Scen Polskich 12 lutego. Aktorka miała 37 lat i osierociła dwie córeczki: 8-letnią Emmę i 6-letnią Gretę.
Judyta Turan w swoim ostatnim wpisie na Instagramie tak żegnała miniony rok.
Żegnaj 2020. Byłeś potrzebny, bo przecież wszystko dzieję się dokładnie tak, jak dziać się potrzebuje. Dziękuję Ci za czas spędzony z moimi córkami - gdyby nie Ty i Twoje pandemiczne dary, nie przeżyłybyśmy masy najcenniejszych chwil. Dziękuję za pracę - filmową, teatralną, aktorską i producencką, za możliwość coachowania wielu zdolnych ludzi; za mój pierwszy autorski film. Dziękuję za tych kilka podróży w Polskę i poza kraj, które udało mi się odbyć. I za setki medytacyjnych podróży w kosmos. Ale to i tak nic w porównaniu do kopa w dupę, jaki Ty i Życie dajecie mi od 1,5 miesiąca! Wiecie co lubię. Już Ty, Życie wiesz jak NAPRAWDĘ nauczyć mnie czym jest #akceptacja, #cierpliwość i #byciewiększymniżciało. Każdego dnia czuję #wdzięczność, że siebie mamy i że ofiarowałeś mi tylu niesamowitych ludzi, z którymi mogę się Toba dzielić. Kocham Cię.
Aktorka swoją wypowiedź podsumowała słowami: "Ześlij nam 2021 obfitujący w miłość do siebie, bliźniego i Matki Ziemi, pełnego uważnej obecności, zdrowia i radości życia. Oby nam się."
Zobacz także:
Gwiazda talent show poddała się eutanazji. Cierpiała na nieuleczalną chorobę
Przyszły na świat wtulone w siebie niczym misie koala. Niezwykłe zdjęcia!
Judyta Turan i jej wzruszający film "Szósty zmysł"
Pod koniec grudnia 2020 r. Judyta Turan opublikowała w mediach społecznościowych swój ostatni autorski projekt. W filmie "Szósty zmysł" aktorka wciela się w pięć ikonicznych postaci kobiecych, w tym Marię Skłodowską-Curie czy Fridę Kahlo.
"Ich monologi zostały stworzone na bazie historycznych materiałów. Nie są to jednak przypadkowe treści. Każdy z tekstów koresponduje bowiem z moimi osobistymi przeżyciami oraz drogą leczenia i zdrowienia. W filmie kryję się w wannie, która staje się mianownikiem wszystkich opowiadanych historii" - napisał a w opisie filmu na Facebooku.
“To bardzo złośliwy nowotwór.” Usłyszałam tę diagnozę ponad 2 lata temu. Dla wielu taka informacja oznacza koniec, kres, niemoc. Uważam, że jest zupełnie odwrotnie. Rak piersi HER 2+ był dla mnie nowym początkiem, filmowym szóstym życiem danym od losu, zbudowanym na akceptacji i rozwoju duchowym. Nowotwór to koniec mojego poprzedniego życia, jego pożegnanie, którego nieodłącznym elementem stało się zmierzenie się z traumami, bólem, złymi decyzjami.
W filmie Judyta Turan rozmawia z doktorem Januszem Vorreiterem, a także informuje o kolejnej walce, jaką musi stoczyć z rakiem.
Judyta Turan Ukończyła Wydział Aktorski Warszawskiej Szkoły Filmowej. Widzowie doskonale znają ją z seriali: „Klan”, „M jak miłość”, „Diagnoza”, „Na Wspólnej”, "Barwy szczęścia". Występowała również na deskach teatru Druga Strefa. "Trenowała przyszłych aktorów z monologów Meisnera. Gdyby miała więcej czasu na to życie, stworzyłaby jeszcze wiele pięknych projektów." - napisano na profilu stare-kino na Facebooku po śmierci aktorki.