Małgorzata Trzaskowska może stracić pracę?

Nowo wybrany prezydent Warszawy z ramienia lewicy, Rafał Trzaskowski już jakiś czas temu wspominał, że w przypadku jego wygranej w wyborach, żona Małgorzata będzie musiała zrezygnować ze stanowiska w urzędzie miasta.

„Nie będzie mogła tam pracować. Nie zamierzam wprowadzać standardów PiS i być przełożonym i pracodawcą własnej żony. Ona bardzo lubi swoją pracę i, jak się należy domyślać, nie jest zachwycona taką perspektywą. Rozmawiamy o tym”, powiedział jakiś czas temu świeżo upieczony prezydent stolicy w jednym z wywiadów.

Jego żona skończyła Akademię Ekonomiczną w Krakowie i od jedenastu lat obejmuje stanowisko w warszawskim ratuszu. Początkowo pracowała w dziale zajmującym się promocją stolicy, a później w biurze rozwoju gospodarczego.

Rafał Trzaskowski chętnie pokazywał się podczas kampanii wyborczej w gronie swoich najbliższych. Z Małgorzatą mają dwójkę dzieci Aleksandrę i młodszego Stanisława. Pobrali się w 2002 roku, a poznali w trakcie studiów w końcówce lat 90.

Decyzja o rezygnacji ze stanowiska nie będzie dla ambitnej i robiącej karierę żony prezydenta łatwa.

"To będzie decyzja przede wszystkim żony. (...) Przypominam tylko, że żona zaczęła pracować w Ratuszu, zanim ja w ogóle wszedłem do polityki", tłumaczył prezydent Trzaskowski w Radiu Zet.

Niemniej, trzymamy za panią Małgorzatę Trzaskowską kciuki i życzymy powodzenia mężowi w pełnieniu nowej funkcji zarządzającego Warszawą.