Syndrom Marilyn Monroe: co to jest?

Marilyn Monroe a tak naprawdę Norma Jean Mortenson to ikona kobiecości, seksapilu, aktorka lat 50. i 60, która po dziś dzień jest uwielbiana i ma rzesze fanów. Jednak pomimo wielkiej popularności była kobietą, która wewnątrz czuła samotność i pustkę. Syndrom Marilyn Monroe opisuje właśnie ludzi, którzy tak jak Monroe są uwielbiani przez tłumy, ale których nikt nie stara się tak naprawdę poznać. Są to osoby skazane tak naprawdę na samotność, podobnie jak to było u Marilyn Monroe. Postrzegana przez większość jako „naiwna blondynka”, w głębi miała refleksyjną duszę, o której wiedziało niewielu.

W książce „The Marilyn Syndrome”, autorka - dr Elizabeth Macavoy wyjaśnia, że ​​zanim Marylin Monroe umarła fizycznie, w środku była już od dawna martwa.

Syndrom Marilyn Monroe: kogo dotyka?

Syndrom Marilyn Monroe występuje obecnie bardzo często, tylko mało kto zdaje sobie sprawę, że ten stan uczuć w psychologii doczekał się fachowej nazwy. Syndrom Marilyn Monroe najczęściej dotyka aktorów, artystów, ludzi z pierwszych stron gazet - uwielbianych przez tłumy, rozpoznawalnych, odnoszących liczne sukcesy. Podziwiani przez innych w rzeczywistości są jedynie instrumentem w rękach ludzi pragnących sukcesu.

Osoba cierpiąca na syndrom Marilyn Monroe na początku nie jest tego świadoma. Podoba jej się bycie w centrum uwagi i chce, żeby ten stan trwał wiecznie.

Syndrom Marilyn Monroe: jak rozpoznać?

Osoby cierpiące na syndrom Marilyn Monroe wyróżniają pewne charakterystyczne cechy. Jaka jest osoba z tym syndromem?

  • Wmawia sobie, że musi być idealna
  • Uważa, że nie zasługuje na miłość, chociaż marzy o niej
  • Ma kompleksy, chociaż jest osobą atrakcyjną
  • Nie ma szczęścia w miłości
  • Ucieka od świata rzeczywistego
  • Każda jej "miłość" kończy się niepowodzeniem

Co ciekawe, syndrom Marilyn Monroe dotyka głównie kobiety.

Syndrom Marilyn Monroe: cytaty gwiazdy, które dają do myślenia:

Marylin Monroe niejednokrotnie wypowiadała ważne słowa, które jak czytamy je dzisiaj dają dużo do myślenia:

Zobacz także:

"Kariera to piękna rzecz, ale nie możesz się do niej przy­tulić w zimną noc."

"Le­piej być nie­szczęśliwą sa­mot­nie, niż nie­szczęśliwą z kimś innym. "

"Nig­dy nie mogłam po­godzić się z kreowa­niem mnie na sym­bol sek­su. Z sek­su uczy­niono przed­miot. Niena­widzę myśli, że mam być przedmiotem. "

"Cóż z te­go, że człowiek ma cały świat, kiedy stra­ci duszę? "

"Hol­ly­wood to ta­kie miej­sce, w którym płacą ci ty­siąc do­larów za two­je ciało, a je­dynie 50 centów za duszę. "

"Jeżeli nie mogę być matką, niech przy­naj­mniej będę ak­torką. Ja muszę być kimś! I, co­kol­wiek to jest, chcę być w tym dobra! "

"Zaw­szę dos­taję gorzki ko­niec lizaka.

Marilyn Monroe taka jak my

Być może pomyślałam, że syndrom Marilyn Monroe to nie Twoja bajka, ale... wszyscy żyjemy w dobie social mediów, które coraz częściej zastępują nam naturalne międzyludzkie relacje. Mamy konta na Facebooku czy Instagramie, zwracamy uwagę na to, ile serduszek ktoś zostawił pod naszym postem, Często marzymy o sławie w stylu wielkich influencerek. Uważajmy, by pragnienie sławy nie stępiło naszej czujności. Niezależnie od tego, co się wydarzy w naszym życiu, nie dajmy się ponieść emocjom i starajmy się zachować zdrowy rozsądek, a wówczas syndrom Marilyn Monroe rzeczywiście nas nie dotknie.