Sinice w Bałtyku 2019

Sinice w Bałtyku to problem, który pojawia się każdego lata i psuje urlop wczasowiczom wypoczywającym nad polskim morzem. Właśnie zamknięto pięć kąpielisk położonych nad Zatoką Gdańską. Jak podkreśla sanepid sytuacja związana z sinicami nad Bałtykiem zmienia się i kąpieliska, które obecnie są zamknięte wkrótce mogą zostać otwarte dla plażowiczów i na odwrót. Wpływają na to wiatry i prądy morskie, które przemieszczają sinice. Sanepid podał listę miejsc, gdzie z powodu sinic obowiązuje zakaz kąpieli.

Sinice w Bałtyku 2019: które kąpieliska zostały zamknięte?

Jak podaje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologicznej (WSSE) w Gdańsku aktualnie zakaz kąpieli z powodu sinic w Bałtyku obowiązuje w dwóch kąpieliskach w Gdańsku - Sobieszewie i na Stogach, oraz w trzech w Gdyni - Orłowie, Redłowie i w Śródmieściu.

Sanepid przypomina, że w przypadku zamknięcia kąpieliska należy stosować się do zakazu kąpieli i pod żadnym warunkiem nie wchodzić do wody, ponieważ może to mieć poważne konsekwencje dla naszego zdrowia.

Sinice w Bałtyku: dlaczego są niebezpieczne?

Sinice to bakterie, które wyglądają jak zielony kożuch na wodzie. Sinice wydzielają toksyczne dla ludzi substancje, które mogą powodować wymioty, biegunki, bóle brzucha, gorączka, zawroty głowy, czy podrażnienia skóry. Dlatego osoby, które wypoczywają nad polskim morzem powinny poważnie potraktować ostrzeżenia sanepidu.

Jak podaje organizacja ekologiczna WWF Polska z roku na rok sinic w Bałtyku jest coraz więcej, co niesie za sobą poważne zagrożenia dla środowiska. Organizacja zwraca uwagę na fakt, że "gdy kończy się zakwit, martwe glony i sinice obumierają i opadają na dno morza", gdzie są rozkładane przez bakterie tlenowe. "W tym procesie intensywnie zużywany jest tlen, którego po pewnym czasie zaczyna brakować żyjącym tam organizmom. Gdy brakuje tlenu rozkład kontynuowany jest przez bakterie beztlenowe, które uwalniają do środowiska szkodliwy dla organizmów siarkowodór. W ten sposób powstają martwe strefy - obszary o obniżonej ilości tlenu lub całkowite pustynie tlenowe, w których zamiera życie" - czytamy na stronie organizacji.

Czy w najbliższym czasie wybieracie się nad polskie morze i obawiacie się sinic w Bałtyku?