Częste miłosne zbliżenia działają tak samo jak trening na siłowni. W erotycznej gimnastyce udział biorą bowiem wszystkie mięśnie ciała. Osoby, które kochają się kilka razy w tygodniu przez pół godziny, mają więcej energii i lepszą kondycję, a ich ruchy są bardziej sprężyste. W czasie zbliżenia idealnie dotleniamy też nasz organizm. Dzięki temu ból głowy mija jak ręką odjął. A lepiej ukrwiona skóra staje się jędrna, zaróżowiona i gładka. Poprawia się również przepływ limfy odpowiedzialnej za wydalanie z naszego ciała szkodliwych toksyn. Podczas stosunku u mężczyzn podnosi się także poziom testosteronu. Hormon ten ma niezwykle korzystny wpływ na kości oraz mięśnie.

Rano i wieczorem

Nie ma lepszego środka pobudzającego niż poranne igraszki tylko we dwoje. Wydziela się wtedy endorfina, tzw. hormon szczęścia. Nastraja pozytywnie na cały dzień, dodając pewności siebie i obniżając negatywne napięcie. Natomiast wieczorną miłość można potraktować jako najlepszą tabletkę nasenną. Taki seks wycisza i rozluźnia, przez co sen kochanków jest bardziej spokojny i o jedną trzecią dłuższy niż osób zasypiających bez miłosnego zbliżenia. A co za tym idzie, zapewnia o wiele lepszy wypoczynek.