Protesty w Warszawie: mocny apel nastolatki

Protesty po tragicznej śmierci czarnoskórego George’a Floyda odbiły się echem na całym świecie. Przeciwko rasizmowi protestują już nie tylko obywatele Stanów Zjednoczonych - pokojowe demonstracje odbyły się też w wielu krajach Europy. W ubiegły czwartek hołd uduszonemu przez policjanta w Minneapolis mężczyźnie, oddali mieszkańcy Warszawy. „Black Lives Matter” rozbrzmiewało pod ambasadą USA. 

Fotograf Rafał Michalski zamieścił na Facebooku zdjęcie, które wywołało szczególne zainteresowanie. Przedstawia czarnoskórą nastolatkę trzymającą transparent z wymownym hasłem „STOP CALLING ME MURZYN”, czyli w tłumaczeniu „Przestań mówić na mnie murzyn”. Post Rafała Michalskiego został udostępniony ponad 3 tysiące razy, pod zdjęciem zawrzało. Jak nietrudno się domyślić - opinie były podzielone. Pojawiły się zarówno komentarze wspierające akcję:

Nie mogę uwierzyć, że ta dyskusja się toczy 

W pełni zgadzam się z transparentem

Jak i te, które zarzucały protestującej dziewczynce nadwrażliwość i nieznajomość języka polskiego:

Stop teaching me my język

Może zakażemy stosować słowa „Polish” na określenie Polaków

„Stop calling me Murzyn”: dlaczego wciąż używamy tego określenia?

Polacy uważają, że słowo „Murzyn” ma neutralny wydźwięk. To nieprawda, dla osób czarnoskórych jest ono obraźliwe, ze względu na społeczne konotacje. Obecność słowa murzyn w powiedzeniach takich jak „sto lat za murzynami”, „biały murzyn” i tak dalej, stawia osoby czarnoskóre jako niewolników, ludzi gorszych, dzikich. To utrwala szkodliwe stereotypy. 

W badaniu CBOS z 2007 roku 19 proc. respondentów odpowiedziało, że słowo "Murzyn" obraża. Wielu z nas, choć zdaje sobie z tego sprawę, nadal tego określenia używa. Mimo że Afrykanie, którzy u nas mieszkają, z reguły na nie źle reagują. - mówi psycholożka międzykulturowa Dominika Cieślicka, w rozmowie z portalem wyborcza.pl 

Powoływanie się na specyfikę języka polskiego, czy wręcz na swoje intencje nie ma tu znaczenia - jeśli dana grupa uważa, że określenie jest obraźliwe, po prostu zaakceptujmy to i przestańmy go używać. Mamy przecież alternatywę:

Dziś słowo czarnoskóry wydaje się neutralne, bo określa osoby zarówno z Afryki, jak i chociażby Stanów Zjednoczonych. Nie należy go jednak używać dla podkreślania odmienności czy dla sensacji. Można też mówić Afrykanie, imigranci z Afryki, lecz najlepiej by określać jak najdokładniej, czyli Nigeryjczycy, Kameruńczycy itd - radzi Dominika Cieślicka