Powszechnie dostępna jest wiedza na temat chorób przenoszonych drogą płciową. O skuteczności stosowania prezerwatywy jako środka zapobiegawczego i antykoncepcyjnego większość z mężczyzn dowiaduje się jeszcze na poziomie szkoły. Przynajmniej tak donoszą raporty amerykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom Wenerycznym.

Jednak najnowsze badania naukowców z Uniwersytetów w Southampton i Bristolu zdają się przeczyć tej tezie. Sprawa wygląda następująco – mężczyźni są zdecydowanie bardziej chętni, żeby pominąć założenie prezerwatywy, kiedy uważają, że ich partnerka jest atrakcyjna (czyt. to z nią spłodzić potomstwo).

PREZERWATYWA A RYZYKO

Przebadano 51 heteroseksualnych mężczyzn, którym pokazano zdjęcia dwudziestu kobiet. Mieli oni za zadanie ocenić ich atrakcyjność w punktach od 0 do 100. Potem naukowcy poprosili swoją grupę reprezentatywną o wskazanie tych kobiet, które mogłyby by ich zdaniem, potencjalnie być nosicielkami chorób wenerycznych oraz czy byliby skłonni odbyć z nimi stosunek bez zabezpieczenia.

Wyniki? Zaskakujące. Im więcej punktów za atrakcyjność (im bliżej 100) otrzymywała kobieta ze zdjęcia, tym chętniej mężczyźni uprawialiby z nią seks bez prezerwatywy, nawet jeśli byłoby podejrzenie nosicielstwa.

To decyzja bazująca na biologicznym pragnieniu spłodzenia potomstwa z kimś, kogo uważamy za najbardziej atrakcyjnego. Badanie ma zostać przeprowadzone również w środowisku LGBT, a jego celem jest zwiększenie poziomu edukacji seksualnej w szkołach.

10 FAKTÓW O SEKSIE, KTÓRE MUSISZ ZNAĆ!

Zobacz także:

EROTYCZNE RYSUNKI PETITES LUXURES