Dorota Zawadzka nie boi się wkładać kija w mrowisko. Tak stało się również tym razem. Znana psycholog dziecięca na swoim profilu na Facebooku wywołała prawdziwą burzę, pytając po co kilkuletniej dziewczynce na plaży staniczek.

Czy ktoś mi wyjaśni, pytam jedynie z ciekawości...
Po co trzylatce dwuczęściowy kostium na plaży? EDIT Widzę, że pytanie niejasne. Po co trzylatce  staniczek? - pyta Zawadzka.

W odpowiedzi posypały się komentarze matek. Ich zdaniem, argumentów za tym, by trzylatka zasłaniała piersi jest całkiem sporo - od względów praktycznych, po bardziej emocjonalne. Nie brakuje jednak również krytycznych głosów. Co piszą internautki?

Stroje kąpielowe dla dziewczynek - ze stanikiem czy bez?

- Bo sama chce, bo tak jest ładniej, bo się mamie podobało, bo w sklepach są takie kostiumy dla małych dziewczynek - pisze jedna z użytkowniczek. - Lepszy dwuczęściowy kostium niż goły tyłek – dodaje inna. Wiele mam nie widzi nic złego w stroju kąpielowym ze staniczkiem. Ich zdaniem, przemawiają za nim przede wszystkim względy praktyczne (np. to, że dziewczynka nie opala sutków i nie jest jej tak gorąco), dwuczęściowy strój szybciej schnie i jest wygodniejszy przy załatwianiu fizjologicznych potrzeb. Jak przekonują, bardziej niepokojąca jest sytuacja, w której rodzice pozwalają maluchom bawić się na plaży nago. Argumentują, że w piasku można znaleźć wiele zanieczyszczeń i ze względów higienicznych lepiej, żeby małe dziecko nie przebywało na plaży bez żadnego stroju. - Dlaczego jednak nie wystarczą tylko majteczki? - dopytuje Zawadzka.

„Dziewczynki trzeba od małego uczyć dbać o intymność”

To jeden z częściej powtarzających się argumentów. Zdaniem wielu mam, dziewczynki powinny od małego wiedzieć, że pewne części ciała należy zakrywać. Oto, co piszą w komentarzach:

- Według mnie dziewczynka powinna od małego uczyć się, że niektóre części ciała nie są "dla wszystkich".

- Stanik jest po to, żeby zakryć piersi. Może mi nikt nie wierzyć, ale małe dziewczynki też mają piersi, a one należą do miejsc intymnych i należy je zakrywać.

Zobacz także:

- Skoro apelujemy (i słusznie), aby nie umieszczać zdjęć golasków w kąpieli i skoro "nie ma dzieci, są ludzie", to raczej dobrze, że rodzice uczą dziewczynki od małego tego, które części ciała są strefą intymną i są zakrywane w obecności obcych ludzi.

Stanik nie, ale sportowy top jak najbardziej

Niektóre mamy uważają, że klasyczna góra od bikini lub stanik to przesada, ale jego sportowa wersja jest ich zdaniem jak najbardziej na miejscu. Niektóre wskazują też na problem pedofilii i przekonują, że nie chcą robić ze swoich córek potencjalnych obiektów seksualnych. Niestety, jak zauważają inne komentujące, niektóre dwuczęściowe stroje kąpielowe dla małych dziewczynek mogą przynosić wręcz odwrotny efekt. Mocno wykrojone góry od bikini dla kilkulatek, albo – co gorsza! – staniczki z wypełnieniem trudno uznać w tym kontekście za neutralne. Sporo zależy więc tak naprawdę od samego stroju kąpielowego.

"Dzieci też się wstydzą."

Niektóre mamy wskazują na to, że kilkulatki, wbrew obiegowej opinii też mogą odczuwać wstyd. Albo przynajmniej potrzebę zaznaczenia swojej odrębności płciowej. W końcu widzą swoją mamę - i inne kobiety zasłaniające piersi na plaży. - Moja córka od kilku dni mi zadaje pytanie, czemu mężczyźni nie zakrywają piersi skoro kobiety muszą? - pisze jedna z użytkowniczek. Z kolei inna dodaje, że jej córka się wstydzi. - Nie wiem skąd wziął się u niej wstyd. Niejednokrotnie próbowałam jej wytłumaczyć, że nie ma jeszcze cycuszków żeby je zakrywać. No ale dzieci naśladują swoje mamy. 

Z kolei inne komentarze podważają zasadność noszenia stanika przez małą dziewczynkę. „Dlaczego nie może cieszyć się swobodą chociaż przez kilka pierwszych lat?” – pytają mamy i dodają, że mając na sobie tylko majteczki, dzieciom nie jest tak gorąco.

Co na to eksperci?

Jak mówi Elwira Adamczyk, psychoterapeutka z Ośrodka CENTRUM, nagość to problem dorosłych. - Dziecko do drugiego roku życia swoją rzeczywistość buduje na fundamencie zaufania do opiekuna. To czy rodzic wybierze szałowy strój kąpielowy, czy pozwoli swobodnie nago biegać maluchowi po plaży, zależy wyłącznie od Niego. Dziecko w tym okresie ceni sobie przede wszystkim poczucie swobody i ekspresji w eksplorowaniu otoczenia. - mówi ekspertka. - Natomiast po drugim roku życia, smyk zaczyna lepiej poznawać swoje ciało, wchodząc w okres samokontroli. W tym wieku więc maluch może chcieć założyć kostium na plaże, by zasłonić intymne części ciała. Zadaniem rodzica jest więc wspierać pierwsze oznaki niezależności swojego dziecka. 

Czy kilkulatce potrzebny jest staniczek?

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Ale jedno jest pewne. Decyzja o tym, czy kilkuletnia dziewczynka powinna – czy też nie – nosić sportowy staniczek lub koszulkę zakrywającą klatkę piersiową jest bardzo indywidualna. W końcu nie ma jednego, jasno określonego wieku, od którego wypada zasłaniać piersi. Dla niektórych kilkulatek może być to podyktowane chęcią upodobnienia się do mamy, inne zaczynają odczuwać wstyd i potrzebę podkreślenia swojej płciowej odrębności. Z kolei jeszcze inne dziewczynki będą czuły się zupełnie swobodnie w samych majteczkach. 

A Wy jak ubieracie swoje córki na plażę? Uważacie, że powinny nosić staniczek?