Masz przed sobą zadanie do wykonania: musisz pokazać przyszłemu gimnazjaliście, jak przygotować się do egzaminu i jak poradzić sobie w sytuacji, kiedy nerwy biorą górę nad racjonalnym myśleniem. Dzięki temu następne, coraz trudniejsze sprawdziany wiedzy (do liceum, maturalne, na prawo jazdy czy na studia) będą dla niego jedynie wyzwaniem, a nie źródłem obezwładniającego stresu. I będzie potrafił uporać się z tak trudną sytuacją.

■ Wzmocnij dziecko…

● Pozwól mu raz na jakiś czas zrobić przerwę, wybiegać się, wytańczyć i wykrzyczeć albo głośno pośmiać (może dobra komedia?). To znakomicie dotlenia zestresowany mózg, pomaga rozluźnić napięte mięśnie.
● Dbaj, by dziecko dużo piło. Podawaj kakao (zawiera dużo zwiększającego koncentrację magnezu), soki i wodę.
● Dbaj, by na jego talerzu nie zabrakło zielonych warzyw, bananów, orzechów – zawierają te składniki odżywcze, których potrzebuje najbardziej. W dniu egzaminu nie zmuszaj do jedzenia obfitego śniadania, jeśli stanowczo odmawia. Szklanka soku ze świeżych owoców wystarczy. Daj mu na drogę batonik. Nastolatki nie mogą pić napojów energetyzujących, mocnej kawy. Młody organizm może źle to znieść. 

■ …i jego wiarę w siebie

Pomyśl: sytuacja w rodzinie wpływa na to, jak funkcjonujesz w pracy. Zapewne świetnie radzisz sobie z obowiązkami i wymagającym szefem, wiedząc, że w domu wszystko jest w porządku. Tak samo jest z twoim dzieckiem. Dobra atmosfera w domu to spokojny i lepiej przygotowany uczeń. Sama więc wycisz się, nie wałkuj szkolnych tematów. Okazuj dziecku wiele ciepła i opowiadaj o jego mocnych stronach. Będzie dobrze!