Czas na dobry początek

W trakcie połogu (dla własnego dobra) zrezygnuj lepiej ze stosunku, bo drogi rodne, krocze i macica to gojąca się rana. Łatwo więc o zakażenie i "przyplątanie" się różnych niemiłych dolegliwości. Warto wiedzieć, że sześć tygodni połogu, a tym samym rezygnacji z seksu, to umowny czas. Bywa, że kobieta czuje, że dla niej to zbyt długo albo zbyt krótko.

WCZEŚNIEJ. Jeśli nie chcecie czekać sześciu tygodni, możecie rozpocząć współżycie wcześniej, ale najpierw odwiedź ginekologa. Lekarz oceni, jak goją się porodowe rany i stwierdzi, czy nadszedł czas na klasyczny seks.

PÓŹNIEJ. Niektóre kobiety potrzebują zdecydowanie więcej czasu na powrót do życia intymnego, czasem nawet kilku miesięcy. Jeśli ty też do nich należysz, nie martw się. To nic złego. Za jakiś czas poczujesz się lepiej i pewnie ochota na łóżkowe igraszki wróci. A na razie, aby nie tracić bliskości z partnerem, wypróbujce inne pieszczoty. Przecież seks to nie tylko stosunek!

Ważne! Zmuszanie się do intymnego zbliżenia po porodzie nie ma sensu, bo nie będzie ono satysfakcjonujące dla żadnego z was. Musisz czuć, że jesteś gotowa na seks nie tylko fi zycznie, ale także psychicznie.

Mama to nie kochanka

A właściwie dlaczego nie? Przecież wraz z chwilą porodu nie przestałaś być kobietą. Wręcz przeciwnie: dziecko to najlepszy dowód na to, że nią jesteś. Przecież faceci nie chodzą w ciąży i nie rodzą.


NOWA ROLA. Nie jesteś już tylko kobietą i żoną, ale także mamą. To, że występujesz teraz w nowej roli życiowej, nie znaczy jednak, że poprzednie stały się nieważne. Może to wydaje ci się teraz nieco dziwne, ale matka też ma potrzeby związane z życiem intymnym. To, że poświęcisz kilka chwil swojemu partnerowi, a nie tylko dziecku, nie znaczy wcale, że jesteś złą matką.

Ważne! Jeśli masz rozterki związane z pogodzeniem roli matki i kochanki, przyda się szczera rozmowa z partnerem. Faceci zwykle nie mają takich dylematów. Zestawianie różnych spojrzeń na tę kwestię z pewnością pomoże ci się... rozluźnić.

(Nie)miłe niespodzianki

Seks po porodzie wiąże się z pewnymi zaskakującymi sytuacjami. Lepiej wiedzieć o nich wcześniej, aby uniknąć ewentualnego zaskoczenia.

ZA SUCHO. Pierwsze bliskie kontakty sprawiają ci ból i masz wrażenie, że w pochwie jest za sucho? Nie martw się, to nic groźnego. Tak się zdarza, zwłaszcza jeśli karmisz piersią (to skutek zmian hormonalnych). Po kilku miesiącach naturalna wilgotność powróci.

Ważne! Na początek postarajcie się przedłużać grę wstępną (pieszczoty będą waszym sprzymierzeńcem, bo dzięki nim rośnie naturalna wilgotność pochwy). W aptece możecie także znaleźć, dostępne bez recepty, specjalne preparaty nawilżające, np. żel Feminum lub Intimel.

ZA MOKRO. Spędzacie czas we dwoje, robi się naprawdę przyjemnie, a tu nagle twoje piersi zamieniają się w fontannę tryskającą mlekiem. No cóż, jest tylko jedno wyjście - postarajcie się potraktować to naturalnie.

Ważne! Jeśli wolelibyście uniknąć takich niespodzianek, kochajcie się zaraz po karmieniu. Możesz też poprosić partnera, aby omijał piersi w czasie pieszczot, to pomaga.

Co nieco o antykoncepcji

Jeśli nie planujecie kolejnego dziecka, pomyślcie o antykoncepcji. Wiara w to, że kiedy karmisz nie możesz zajść w ciążę, może okazać się brzemienna w skutkach.

MITY. Nie daj się zwieść sugestiom, że skoro jeszcze nie wróciła miesiączka, nie zajdziesz w ciążę. Najpierw następuje owulacja, a dopiero ok. 14 dni po niej pojawia się miesiączka. Zdarza się, że kobieta, która nie miała miesiączki po porodzie, zachodzi w kolejną ciążę.

Ważne! W wyborze właściwej metody antykoncepcyjnej pomoże ci ginekolog. Kobiety karmiące piersią nie mogą stosować klasycznych dwuskładnikowych pigułek antykoncepcyjnych. Dlatego dla mam karmiących jest minipigułka (Cerazette). Warunkiem jej skuteczności jest skrupulatne przestrzeganie godzin przyjmowania pigułki. Możesz też wybrać spiralę lub prezerwatywy. Warto wiedzieć, że metody naturalne w tym czasie nie bardzo się sprawdzają.

Tymczasowy rozmiar XL?

Denerwuje cię brzuch, który przestał być płaski i dodatkowe kilogramy, które widzisz na udach. Ale to nie powód, by unikać intymnych zbliżeń. Dla twojego partnera jesteś najpiękniejsza na świecie. On wcale nie chce byś wyglądała jak modelka, pragnie za to twojej bliskości. Nie rezygnuj z seksu czekając na efekty odchudzania.