Drzewa sadzili bogowie i rodzili się pod nimi. Bóg Jahwe w rajskim ogrodzie posadził drzewo poznania i drzewo żywota, Hera, grecka bogini niebios i macierzyństwa, patronka kobiet, zasadziła w swym boskim sadzie złotą jabłoń, strzeżoną przez smoka, a królowa Maha-Maya zrodziła Buddę u stóp drzewa Sal w gaju Lumbini.

Bogowie skandynawscy tak upodobali sobie dwa szczególne drzewa, że tchnęli w nie dusze i stworzyli z nich pierwszych ludzi - Aska i Emblę. Drzewa stały się również świadkami i strażnikami życia społecznego dawnych wspólnot. Pod nimi właśnie spotykała się starszyzna plemienna, by podejmować decyzje, sprawować sądy i odprawiać rytuały.

Niewyczerpaną płodność, zdrowie, młodość i długowieczność obrazuje Drzewo Życia, wszechobecne w świętych księgach i wierzeniach wielu kultur. Stało się pierwowzorem cudownych roślin, które w mitach i baśniach leczą, służą wskrzeszaniu zmarłych. Do dziś w różnych częściach świata praktykuje się magię drzew, wierząc w ich niezwykłe moce. Chore dzieci przechodzą pomiędzy związanymi ze sobą dwoma drzewami owocowymi, a bezdzietni małżonkowie odbywają ceremonię "zaślubin drzew", by doczekać się potomstwa - po rytualnej kąpieli sadzą dwa różne drzewa obok siebie, by ich pnie mogły się ze sobą spleść. Drzewo czuwa nad życiem - dlatego też nowo narodzonym dzieciom rodzice sadzą "opiekuńcze" drzewa. Może warto wypróbować tę magię?

Puls Ziemi

Wiosną i latem, gdy ich soki szybciej krążą, drzewa mają najwięcej energii. Warto się do nich bardziej zbliżyć i to na wiele sposobów, tak jak nam podpowie wyobraźnia i potrzeba serca: od dotknięcia, objęcia i przytulenia po dłuższy odpoczynek pod baldachimem konarów, medytację lub sen. Możemy także, wzorem Indian, wybrać swoje osobiste "drzewo bezpieczeństwa", dające ochronę i poczucie więzi z przyrodą. Irokezi, po odnalezieniu takiego drzewa, wybierali w pewnej odległości od niego 12 następnych, dopełniających Święty
Krąg Leczniczych Drzew. Twylah Nitsch, Opiekunka Tradycji Klanu Wilka, powiada, że porozumienie z drzewem wymaga czasu i jedynym sposobem dokonania słusznego wyboru jest "oddanie się" duchowej esencji, która wypływa z drzewa. Po nawiązaniu z nim kontaktu człowiek pozostaje w dobrej relacji z harmonijnym pulsem Ziemi. Gdy otacza się swymi osobistymi drzewami w trudnych chwilach, czerpie z nich moc, jakiej żadne inne źródło nie jest mu w stanie dostarczyć.

Poznasz swoje JA

Korzystając z nauk Anandamaya Ma, współczesna indyjska mistyczka naucza, że dzięki drzewu możemy poznać głębiej siebie. Ludziom, którzy zagubili się w życiu, radzi, by usiedli pod drzewem i wczuli się w jego niezwykłość i świętość: "Mówiąc "drzewo", mam na myśli prawdziwego świętego. Święty jest jak drzewo. Nikogo nie przywołuje i nikogo nie odpędza. Daje schronienie każdemu, kto chce do niego przyjść. Jeśli usiądziesz pod drzewem, ochroni cię ono przed niekorzystną pogodą - przed prażącym słońcem i ulewnym deszczem - da ci kwiaty i owoce. Nie przejmuje się tym, czy jego owoce sprawią człowiekowi radość, czy będą pokarmem dla ptaków - ofiarowuje je każdemu. A wreszcie: drzewo daje siebie. W jaki sposób "Owoc zawiera nasiona nowego drzewa tego samego rodzaju. I tak, siedząc pod drzewem, będziesz miał ochronę, cień, owoce, kwiaty i z czasem poznasz swoje JA".

Kosmiczny jesion Yggdrasill

Obejmując swoje drzewo lub siedząc pod nim, wyobraźmy sobie, że stoi ono w centrum świata - jak Yggdrasill. Ów wiecznie zielony, skandynawski jesion to chyba najwspanialsze drzewo kosmiczne wszystkich mitologii, jednoczące cechy drzewa poznania i drzewa życia. Jego konary rozciągają się nad całym światem, a trzy korzenie przenikają do krainy piekieł, ludzi oraz oszronionych olbrzymów, gdzie znajdowało się źródło mędrca Mimira, w którym Odyn odświeżał i pomnażał swą wiedzę. Gałęzie i korzenie drzewa były domem dla ptaków, zwierząt i gadów. Wiewiórka Ratatosk biegała po nim, rozgłaszając nowiny. Na wierzchołku Yggdrasilla mieszkał orzeł, zaś korzenie jego nieustannie podgryzał smok Nidhoggr. Cztery jelenie ogryzały pączki jesionu, a niezliczone węże jego gałązki. Dlatego też, jak głosi Edda: "Jesion Yggdrasill cierpi więcej niżeli lud przypuszcza". Jakże wielka była moc kosmicznego drzewa, skoro dało sobie z tym wszystkim radę! Spróbujmy wierzyć, że duch Yggdrasilla żyje w wybranym przez nas drzewie...