Najlepszym aktorem został Sean Penn, który wcielił się w postać senatora Harvey'a Milka w dramacie „Obywatel Milk". „Aktor nie gra roli geja, czy heteroseksualisty. My gramy ludzi. „Obywatel Milk" to historia walki o prawa dla wszystkich" - mówił nagrodzony. W kategorii ról drugoplanowych nie było niespodzianek. Zwyciężyli już nagrodzeni podczas Złotych Globów, Kate Winslet („Zaklinacz Słów") i zmarły rok temu Heath Ledger („Mroczny Rycerz"). Jego nagrodę odebrał kolega z planu, Gary Oldman. „To był niesamowity młody człowiek obdarzony niesamowitym talentem. To wspaniała wiadomość, że został dziś doceniony. W jego imieniu, imieniu jego rodziny, tej prawdziwej i tej z „Mrocznego Rycerza", dziękuję wam bardzo" - kończył swoją przemowę Oldman.