Meghan Markle i Kate Middleton na świątecznej mszy z rodziną królewską

Brytyjskie media nie ustają w spekulacjach na temat rzekomego konfliktu między Kate Middleton i Megan Markle. Na Bożonarodzeniowej mszy obie panie pojawiły się jednak uśmiechnięte i szły obok siebie ramię w ramię. Podobno za tym świątecznym zakopaniem topora wojennego, stoi królowa Elżbieta II, która rozmawiała z żonami swoich wnuków. "The Sun" twierdzi, że królowa wręcz nakazała Middleton i Markle zawrzeć rozjem i wspólnie pozować do zdjęć podczas oficjalnego wyjścia. Swoje trzy gorsze do całej sprawy miał wtrącić również teść, książę Karol, który podtrzymał wolę Elżbiety II. Efekt? Cała rodzina królewska, szczęśliwie maszerująca ramię w ramię do kościoła  św. Marii Magdaleny w Sandringham. Zabrakło tylko żony księcia Karola, Camilli Parker Bowles, która miała się poważnie rozchorować. 

Meghan Markle i Kate Middleton konflikt

Dlaczego Kate i Meghan, delikatnie mówiąc, nie przepadają za sobą? Prawdopodobnie przyczyną jest mocny charakter Meghan Markle, która odkąd została żoną księcia Harry'ego próbuje dyrygować i rządzić w Pałacu Kensington. Nie podoba się to bardziej pokojowo nastawionej Kate, która ma zupełnie inny, bardziej stonowany charakter. Żony Harry'ego i Williama miały się poważnie pokłócić przed ślubem Meghan, kiedy mała księżniczka Charlotte mierzyła sukienkę do sypania kwiatków. Przyszła panna młoda miała powiedzieć Kate coś na tyle przykrego, że doprowadziło ją to do łez. 

Teraz wygląda jednak na to, że rodzina królewska jest oazą szczęścia i spokoju. Sądzicie, że to bożonarodzeniowy cud?