Wielka Brytania zmaga się z ogromną liczbą zachorowań na Covid-19. Już niemal 60 tys. osób jest tam zakażonych, m.in. premier Boris Johnson, który nadal przebywa na intensywnej terapii. Rodzina królewska też została zmuszona do pracy zdalnej. Na Instagramie książęcej pary pojawiło się nagranie z wyjątkowego spotkania.

Księżna Kate i William postanowili zrobić niespodziankę swoim najmłodszym obywatelom i wirtualnie spotkali się uczniami szkoły Casterton Primary Academy w Lancashire, która opiekuje się dziećmi pracowników służby zdrowia, sprzedawców i wszystkich tych, którzy w dobie kwarantanny muszą pracować.  Para książęca przede wszystkim podziękowała nauczycielom za ich cenną pracę.

„Wykonujecie fantastyczną pracę. Rodzice tych maluchów są wam na pewno bardzo wdzięczni. To musi być dla nich wielka ulga. Wiedzą, że ich dzieci mają choć trochę normalności, ale i bezpieczne miejsce, gdzie mogą przebywać pod ich nieobecność”, przyznała księżna Cambridge.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Kensington Palace (@kensingtonroyal) Kwi 8, 2020 o 2:00 PDT

"Jestem dumny z mojej mamy"

Po oficjalnej części przyszła ta – zabawniejsza i momentami naprawdę  bardzo wzruszająca. Księżna Kate i książę Williamem przeprowadzili rozmowy z dziećmi. Maluchy pochwaliły się swoimi pracami, ale to, co ściskało za serce obserwujących, to rysunki dzieci, na których widnieli ich rodzice. Jeden z chłopców narysował swoją mamę, która pracuje w służbie zdrowia i opowiadając o nim, przyznał, że jest z niej naprawdę dumny. Inny namalował podobiznę taty – piekarza.

„To też jest bardzo ważna praca! Trzeba dbać o to, żeby każdy miał co jeść” - powiedział książę William.

Trzeba przyznać, że to bardzo miły gest królewskiej rodziny, który pokazuje szacunek dla zwykłych obywateli, którzy wykonując swoje codzienne obowiązki, w dobie pandemii koronawirusa każdego dnia narażają swoje zdrowie i życie.

To też historia, która budzi refleksje jak inne państwa zdają egzamin z organizacji pracy na rzecz społeczeństwa w czasach kryzysu. Gdy Wielka Brytania organizuje szkoły dla dzieci pracowników wykonujących swoją służbę, a Francja otwiera program i ogromną dotację dla ofiar przemocy domowej, w Polsce tematem numer jeden jest kwestia wyborów i polowań z dziećmi.