Podjadanie między posiłkami to największe grzechy diety. Czasem nawet zupełnie nieświadomie sięgamy po słodycze stojące w zasięgu ręki bądź wędrujemy wieczorem do lodówki. Przyzwyczajenie się do regularnych 5 posiłków dziennie nie jest łatwe, czasem wilczy głód zaczyna nas napadać dopiero w 3-4 tygodniu diety i mocno zagraża.
Najlepszym sposobem na nie podjadanie niezdrowych słodyczy i przekąsek jest ich nie kupowanie i nie trzymanie w domu. Również w pracy czeka na nas wiele pułapek. Zrezygnuj z noszenia przy sobie drobnych dzięki czemu nie skusisz się na zakupy w automatach ze słodyczami. Codziennie zabieraj też do pracy zdrowe przekąski składające się przede wszystkim z surowych warzyw – marchewki, ogórka, papryki czy sałaty. Podjadać można też owoce, ale już nie tak bezkarnie bo zawierają więcej cukru.
 Jeśli odczuwasz napad głodu w pierwszej kolejności napij się wody, która wypełni żołądek i oszuka głód.
W czasie posiłków należy spożywać produkty obfite w błonnik który ma zdolność pęcznienia, dzięki czemu przez długi czas nie odczuwamy głodu.