Nikogo już nie szokuje, że Lindsay Lohan po latach umawianiasię z najprzystojniejszymi mężczyznami w Hollywood (m.in. aktorem Jaredem Leto), związała się z kobietą, Samanthą Ronson. Ale gdy niedawno Cameron Diaz powiedziała: „Miłość i seksualność to dwie różne sprawy. Podobają mi się kobiety, ale to nie znaczy, że chcę być z nimi w związku.”, a kilka dni po niej Christina Aguilera wyznała: „Mój mąż wie, że podniecają mnie dziewczyny. Fizycznie zdecydowanie bardziej mi się podobają”, w mediach zawrzało.

Czy to nowa moda w Hollywood? Czy z mężczyznami jest już tak kiepsko, że kobiety fantazjują o innych kobietach?
„Fantazje seksualne na temat tej samej płci mogą wynikać ze zwykłej ciekawości: »Jak by to było kochać się z drugą kobietą?« – tłumaczy seksuolog Magdalena Bogdaniuk-Krzak z e-seksuolodzy.pl. – Zazwyczaj takie fantazje mogą pojawiać się u kobiet, które nie lubią monotonii, fascynują je natomiast nowości i eksperymenty w życiu seksualnym.”
Christina Aguilera mówi, że kobiety są po prostu seksowniejsze od mężczyzn. „Szczerze? – mówi. – Gdybym miała wybierać pomiędzy oglądaniem nagiego mężczyzny i nagiej kobiety, wybrałabym kobietę.”

Aktorki Anna Dereszowska i Dominika Łakomska chciałyby nakręcić scenę erotyczną z Angeliną Jolie. „Myślę, że skoro na tylu polach radzi sobie świetnie, w łóżku też jest doskonała” – powiedziała Anna Dereszowska w kwietniowym Glamour. A Dominika Łakomska dodała: „Każdy człowiek jest w pewnym stopniu biseksualny”.

A więc to nie nowa moda, tylko geny! „Niektórzy badacze twierdzą, że w każdym z nas kryje się nutka biseksualizmu – potwierdza dr Bogdaniuk-Krzak. – W okresie dojrzewania zainteresowanie tą samą płcią jest normą rozwojową i etapem ustalania się orientacji seksualnej. Najczęściej to przechodzi w życiu dorosłym i ludzie tworzą udane związki heteroseksualne.” I dodaje: „Fantazje seksualne nie są niczym ograniczone, ani normami społecznymi ani prawnymi. Jeśli tylko nie ograniczamy ich sami, możemy fantazjować na każdy temat.”