Noworodek zostawiony w "oknie życia"

"Okna życia", które od kilku lat działają w Polsce już niejednokrotnie uratowały życie noworodkom. Ostatnio "okno życia" w Koszalinie dało nadzieję dziewczynce, która jeszcze z pępowiną została zostawiona w "oknie życia" przy Domu Samotnej Matki w Koszalinie.

"Okno życia" działa w Koszalinie przy Domu Samotnej Matki, który podlega Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej. W poniedziałek o godzinie 18.43 rozdzwonił się alarm, który był znakiem, że właśnie w oknie zostało pozostawione dziecko. Okazało się, że była to dziewczynka, która miała jeszcze pępowinę. Agnieszka Jokiel, która właśnie tego dnia rozpoczęła pracę w Domu Samotnej Matki dla serwisu szczecin.onet.pl powiedziała:

Dziecko było dopiero co urodzone. Widać było owiniętą pępowinę.

Siostra Barbara Wilkowska ze Wspólnoty Łaski Bożej z matczyną miłością powiedziała do dziewczynki piękne słowa:

Powiedziałam jej wiele razy że ją kocham, że jest chciana i potrzebna. Ona tego nie rozumie, ale jestem przekonana, że jakoś to do niej dociera. - powiedziała siostra Barbara

Dyrektor miejscowego Caritasu ks. Tomasz Roda, podkreśla, jak ważną rzeczą są w Polsce "okna życia"

Po raz kolejny okazuje się, że okno jest potrzebne. To przestrzeń ratująca życie. - powiedział ks.  Tomasz Roda

W przypadku pozostawienia dziecka w "oknie życia", placówka od razu uruchamia swoje procedury, to jest powiadamia policję i pogotowie. Dziecko zostaje odebrane i o jego losie decyduje sąd i ośrodek adopcyjny.

Koszalińskie "okno życia" istnieje od 2009 roku. Pierwszy noworodek trafił tam 3 stycznia 2016 roku.

"Okna życia" dają...życie

Chociaż kręci nam się łza w oku, kiedy czytamy takie historie, jak ta, to szczerze musimy przyznać, że "okna życia" ratują dzieci. To miejsce, gdzie matki, mogą anonimowo zostawić swoje nowonarodzone dzieci. To wyjście dla kobiet, które z różnych powodów nie mogą zająć się swoim dzieckiem.

Zobacz także:

"Okna życia" powstały w Polsce po to, żeby dać życie dzieciom. Dziecko pozostawione w "oknie życia" nigdy nie dowie się, kim byli jego rodzice i dlaczego podjęli taką decyzję. 

Teraz w sprawie dziewczynki pozostawionej w "oknie życia" rozpoczną się procedury adopcyjne i mamy nadzieję, że maleństwo szybko znajdzie swoją rodzinę.