Małe dziecko odczuwa silną więź z mamą, czuje się z nią pewnie i bezpiecznie. To normalne, że gdy nie ma jej w pobliżu, czuje się zagrożone i płacze. Przyzwyczajanie dziecka do samodzielnego spania nie jest trudne, potrzeba jednak do tego uporu i odrobiny konsekwencji.

Silna wola mamy

Kontakt matka–dziecko ważny jest nie tylko dla pociechy, lecz także dla mamy, która lubi tulić malucha, kołysać go i mieć w zasięgu wzroku. Kiedy podejmie decyzję o odzwyczajaniu dziecka od wspólnego zasypiania, nie powinna od tej reguły robić wyjątków. Gdy śpiący w łóżeczku malec ocknie się i zacznie gaworzyć, nie powinnaś od razu biec do niego, by sprawdzić, co się dzieje. Jeśli nie będzie miał na czym skupić uwagi, jest duża szansa, że zamknie oczka i zaśnie. Uwaga! Jeśli jednak dziecko przebudzi się w nocy i głośno płacze, oczywiście należy sprawdzić, czy nic mu nie dolega.

Wieczorne rytuały

Im starsze dziecko, tym ważniejszy jest dla niego stały rytm wieczoru i przedsenne rytuały. Najedzone dziecko odczuwa wzmożoną senność, więc jeśli zasypia podczas ostatniego karmienia, delikatnie je obudź. Pod koniec dnia zrezygnuj z głośnego śpiewania dziecku, nie podrzucaj go, nie łaskocz, nie szalej, pozwól mu się wyciszyć. Po wieczornej kąpieli czule masuj ciałko dziecka oliwką – dotyk dłoni działa kojąco. Ubierz pociechę w piżamkę, połóż do łóżeczka, zapal maleńką lampkę i usiądź w zasięgu wzroku, niech malec wie, że jesteś blisko. Powtarzaj te czynności co wieczór, za każdym razem siadając coraz dalej. Wyjdź, kiedy bobas zaśnie, i zostaw otwarte drzwi.

Nocny wędrowiec

Kiedy dziecko opanuje trudną sztukę chodzenia – choćby tylko na czworakach – może zdarzyć się, że, obudzone w środku nocy, spróbuje położyć się u boku rodziców. Jeśli raz czy dwa pozwolisz mu spać z wami, nic dziwnego, że nabierze takiego zwyczaju. Pomimo protestów odprowadzaj malucha do łóżeczka i pozostań razem z nim, dopóki nie zaśnie.

Chce pić, chce jeść

Dziecko, nie chcąc zostać samo, zaczyna marudzić. Nie daj się wciągnąć do zabawy, bądź stanowcza. Pogłaszcz szkraba, ale nie bierz na ręce, nie przenoś na swoje posłanie. Połóż w zasięgu rączek przytulankę, podaj smoczek, zaśpiewaj cichutko. Dobrze, by przy tej czynności co jakiś czas zastępował cię mąż lub inny z domowników.