Nietypowe twarze: czy niedoskonałości mogą być piękne?

Żyjemy w świecie, gdzie z billboardów i reklam uśmiechają się do nas mężczyźni w idealnie skrojonych garniturach i szczupłe kobiety, które, choć w reklamie idą do pracy, to wyglądają jakby właśnie wyszły z wybiegu. Dążymy do idealnych standardów ćwicząc na siłowniach, będąc na pudełkowych dietach i kupując ubrania z najnowszych kolekcji. I choć w dążeniu do bycia "lepszą wersją siebie" nie ma nic złego, to warto czasem zadać sobie pytanie "czym dla mnie jest ta lepsza wersja?". Czy podążam za moją własną, indywidualną wizją siebie czy może gonię za wydealizowanym obrazkiem zbudowanym w oparciu o kulturowy przekaz? Przekaz, który wyraźnie wskazuje co jest piękne, a co nie zasługuje na uwagę. Przekaz, który prowadzi do tego, że stajemy się armią klonów, którzy wyglądają tak samo - z gładkimi cerami, płaskimi brzuchami i wyćwiczonymi na siłowni pośladkami.

Czym jest piękno?

Wśród przekazu, jaki dociera do nas z mass mediów, słychać jednak coraz częściej głosy, które lansują inne wartości: niestandardowe, często wręcz kontrowersyjne. Takim głosem z pewnością jest nowa platforma społecznościowa założona przez Rihannę i Kate Moss. Artystki zamiast promować trendy, sztampowe kanony piękna i ich kopiowanie, stawiają na takie wartości jak indywidualność, oryginalność i szczerość. Portal Dazed Beauty zdaje się być zaproszeniem do debaty nie tylko o tym czym tak naprawdę jest piękno, ale także skłania do refleksji nad tym czym jest samoakceptacja tolerancja dla inności. Dazed Beauty i promowane przez niego treści dotykają również kwestii wizerunku i tego jaką rolę pełni on w życiu każdego z nas. Zamiast tuszować niedoskonałości - podkreślaj je: pokaż światu, że to co powszechnie jest uważane za wady, stanowi o twojej wyjątkowości - zdają się mówić zdjęcia, które znajdziemy na Instagramie Dazed Beauty.

Dazed Beauty: platforma Rihanny i Kate Moss

Dazed Beauty to platforma społecznościowa, profil na Instagramie oraz papierowy magazyn, który ukaże się w listopadzie tego roku. Choć niektóre zdjęcia na Instagramie Dazed Beauty są kontrowersyjne czy wręcz szokujące, to w naszej opinii przekaz jaki niesie za sobą platforma Dazed Beauty zasługuje na szacunek i uwagę. W masowych mediach wciąż mało mówi się o tym, że piękno nie ma jednej twarzy, nie jest uniwersalne, jednorodne, płaskie. Każdy z nas jest na swój sposób piękny i chodzi jedynie o to, by w to uwierzyć i dać naszemu wnętrzu wybrzmieć - za pomocą stroju, makijażu, fryzury. To wszystko są jednak atrybuty, które powinny nam pomagać wydobyć nasze naturalne zasoby, a nie przykrywać i tuszować nasze prawdziwe ja.

Przez ostatnie pół wieku marki promowały jednorodny wzorzec piękna. Obecnie próbują zerwać z tym schematem, szukają nowych dróg wyrażania swoich wartości, ale nie jest to łatwe, bo przez lata urodowy marketing kultywował homogeniczny typ – mówi o projekcie Isamaya Ffrench, artystka i makijażystka, dyrektor artystyczny Dazed Beauty.

Niekonwencjonalny i postępowy - tak najkrócej można podsumować projekt Rihanny i Kate Moss. Życzymy Dazed Beauty, aby stało się platformą wymiany myśli dla artystów, projektantów, fotografów, ale też zwykłych ludzi, kobiet i mężczyzn z całego świata, dla których estetyka i sposób wyrażania siebie nie są bez znaczenia. Na kulturalnej mapie świata potrzeba miejsca dla dialogu o tym jak rozumiemy piękno w XXI wieku.