KOLCZYKI RETRO

● Są tak stare (albo równie dobrze: sprawiają takie wrażenie), że nie grozi im już wyjście z mody. Mają cudowną właściwość: potrafią dostosować się do każdego stylu. Robią zawsze dobre wrażenie, zarówno w nocy, jak w dzień. Proste kolczyki koła też są ponadczasowe i uniwersalne. Unikaj natomiast dużych kolczyków w połączeniu z masywnym naszyjnikiem. Taki zestaw kojarzy się co najwyżej z elegancką… choinką. najwyżej z elegancką… choinką.

PIERŚCIONEK Z BARWNYM OCZKIEM

● Złoty, srebrny, z kamienia- mi szlachetnymi bądź półszlachetnymi w eleganckiej, klasycznej oprawie jest zawsze na czasie. Nigdy nie wiadomo, czy to rodowy klejnot, czy twój najnowszy nabytek. Albo jeszcze lepiej: pierścionek zaręczynowy, którego kamień ma cię chronić, przynosić szczęście i ubarwiać życie.

MĘSKI ZEGAREK

● Duży, prosty, najlepiej dobrej firmy. Koniecznie w męskim stylu albo wręcz męski fason. Na prostym, ciemnym, skórzanym pasku. Wbrew pozorom i na przekór stereotypom w zestawieniu z kobiecym nadgarstkiem będzie wyglądał niezwykle seksownie. Z kaszmirowym sweterkiem, dżinsami i trampkami Converse daje bardzo zmysłowe połączenie. Doskonały na co dzień i absolutnie do wszystkiego. Ale pomyśl o nim także przy okazji większego wyjścia. Marynarce od smokingu męski zegarek doda trochę luzu, a małej czarnej odrobiny pikanterii.

CHARMSY NA SZCZĘŚCIE

Zobacz także:

● Ozdobne zawieszki nazywane są na całym świecie charmsami. Po francusku „charm” znaczy urok. I rzeczywiście, są pełne uroku. Nic dziwnego, że zdobywają z impetem kobiece nadgarstki. Można, a nawet trzeba tworzyć z nich własną kompozycję. Najlepiej, jeśli charms ma jakieś znaczenie: podarowany przez przyjaciółkę, która przywiozła go z Indii, pamiątka jakiegoś ważnego wydarzenia, wyznanie (wygrawerowane lub „ciche”) od bliskiej osoby… Charmsy mogą być podobne, lecz nigdy nie są identyczne. Paryżanki właśnie dlatego je uwielbiają.

BRANSOLETY I BRANSOLETKI

● Brzęczeć, nie błyszczeć: to główne przykazanie dla bransoletek. Możesz być pewna, że świetnie poradzi sobie z nim kilka, a nawet kilkanaście drobnych metalowych kółek. Nie muszą, ba! nawet nie powinny być takie same. Inna opcja to jedna, za to szeroka bransoleta. Taki mocny akcent nad przegubem dłoni jest jak wiadomość dla świata: „Jestem pewna siebie, bo znam swoją wartość”. No i zawsze rzuci się w oczy.