Wiedziałaś o tym, że dzieci, które uczy się wdzięczności wobec świata i ludzi, rzadziej popadają w depresję? Albo że częste przebywanie z ojcem w okresie dojrzewania oddziałuje na wyższą samoocenę dziecka w przyszłości? Jest mnóstwo prostych słów, szczerych reakcji i codziennych decyzji, które wpływają na komfort psychiczny dziecka oraz jego przyszłe powodzenie w pracy i w relacjach z innymi. Pokazujemy te, na które najczęściej zwracają uwagę psycholodzy.

Mów dziecku, że je kochasz

Nawet jeśli myślisz, że słowa nie robią na nim wrażenia. Twoje dziecko przegląda się w tobie niczym w lustrze. Od tego, jak dziś wyrażasz przy nim miłość, czułość, ale też żal i złość, zależy, czy będzie umiało okazać uczucia. Więź z matką jest jedną z najsilniejszych w życiu człowieka, wykorzystaj więc to i mów często dziecku, że je kochasz, przytulaj, dawaj znaki bliskości. To zaprocentuje.

Aż 92 proc. badanych Polaków przyznaje, że w dzieciństwie miało silną więź z matką. W tym ponad połowa z nich określa tę więź jako bardzo silną. (CBOS 2013 r.)

Kreuj pozytywny obraz świata

Z mediów zwykle płyną złe wiadomości. Ale przy dziecku staraj się nie poddawać pokusie „podkręcania” ciemnego obrazu świata i unikaj stwierdzeń, że wszyscy wokół kradną, oszukują i chcą nas wykorzystać. Dziecko nie przepuszcza krytyki otoczenia przez filtr doświadczeń i dystansu, bo ma ich znacznie mniej niż ty. Od twojego nastawienia wobec ludzi i otoczenia zależy, czy dziecko będzie mieć marzenia, czy będzie umiało nawiązywać przyjaźnie i obdarzać miłością. Opowiadaj mu o świecie tak, aby płynęły z tego optymizm i chęć do walki o swoje szczęście.

Ucz dzielenia się i bycia wdzięcznym

Zobacz także:

Powtarzaj i pokazuj mu, że z innymi warto dzielić się dobrymi rzeczami. Najpierw słodyczami i zabawkami, a później wiedzą i pomocą. Tylko wtedy dzieci będą potrafiły cieszyć się z drobnych rzeczy i zjednywać sobie ludzi.

Udowodniono, że dzieci, które mają duży stopień wdzięczności, np. doceniają przyrodę i innych ludzi, są lepszymi uczniami i rzadziej wpadają w depresję. (Badanie przeprowadzono wśród nowojorskich uczniów.)

Pozwól samemu wybierać znajomych

Może wolałabyś, żeby córka zaprzyjaźniła się z najlepszą uczennicą w klasie, a synowi życzyłabyś kumpla, który podchodzi poważniej do życia. Ale wybory dzieci mogą być trafne. Daj im prawo do tego, aby nawiązywały relacje, z kim chcą, z kim się czują dobrze i bezpiecznie. Przyglądaj się przyjaciołom dziecka, staraj się ich poznać. Zareaguj wtedy, gdy widzisz, że jego znajomi mają na niego niekorzystny wpływ.

Daj mu czas na zabawę

I zorganizuj go tak, aby dziecko się nie nudziło. Wolny czas dla ucznia jest równie ważny, jak szkoła. To wtedy dziecko trenuje wyobraźnię, poznaje swoje mocne strony i słabości, budzi pasje. Ważne, żeby czasu, który dziecko ma na zabawę, nie spędzało tylko przed komputerem i telewizorem. Często robi tak dlatego, że nie ma ciekawszej alternatywy. Pomóż mu ją stworzyć.

Ponad 60 proc. dzieci w wieku wczesnoszkolnym przyznaje, że nudzi się we własnym pokoju i nie ma pomysłów na zabawę. To duże pole do popisu dla rodziców.

Pozwól mu się sparzyć

Jasne: wiesz, że jego wybór ma małą szansę na powodzenie i dziecko w konsekwencji będzie rozczarowane. Chciałabyś mu podać gotowe rozwiązanie i za wszelką cenę przekonać, aby zrobiło tak, jak ty byś postąpiła. Choć to dla rodzica trudne, pozwól dziecku na błędy, na przeżywanie rozczarowań i doświadczeń na własnej skórze. Po pierwsze, tego prędzej czy później nie da się uniknąć, a po drugie – tylko w ten sposób dasz dziecku wyraźny sygnał, że traktujesz je poważnie. Chcesz z nim przecież rozmawiać, a nie krytykować jak żółtodzioba. To bardzo podbuduje jego poczucie własnej wartości.

Miejcie chwile dla siebie

Nie tylko kilkulatek cieszy się z obecności mamy. Sposób wspólnego spędzania czasu dostosowujemy do wieku dziecka,ale może on być równie wartościowy dla was obojga. Nawet jeśli nastolatek twierdzi, że ma już swoje życie, postaraj się znaleźć klucz do niego. Może wyjście wieczorem do kina raz na jakiś czas, wspólne zakupy, rodzinne grillowanie bez „przynudzania” o tym, czy wybrał już przedmioty na maturę?

Osoby, które w okresie dojrzewania spędzały dużo czasu z rodzicami, zwłaszcza z ojcami, miały znacznie wyższą samoocenę i były lepiej przystosowane do życia społecznego niż ich rówieśnicy, którzy mieli w tym czasie ograniczony kontakt z mamą i tatą – dowiedli badacze z Pennsylvania State University.

Zawsze mów prawdę

Nawet jeżeli czujesz, że skompromitujesz się przed własnym dzieckiem. Nie będziesz idealną matką, być może swoim zachowaniem zaprzeczysz temu, czego je uczyłaś. Dziecko chce widzieć w tobie człowieka, a nie cyborga bez uczuć i porażek na koncie. Szczerość w relacji z dzieckiem uczy je odwagi, sprawia, że czuje się przy tobie bezpiecznie i wie, że jemu też czasem coś może się nie udać.

Ucz je tolerancji i akceptacji innych

Pokazuj dziecku różnorodność świata. Tego, że każ-dy jest inny, ma prawo żyć po swojemu, jeśli tylko nikogo nie krzywdzi. Staraj się, aby dziecko miało kontakt z osobami niepełnosprawnymi, aby poznawało wartościowych ludzi o innym kolorze skóry czy wyznających inną religię. Dzięki temu w przyszłości będzie mu łatwiej się odnaleźć w coraz bardziej zróżnicowanym świecie.

Pozwól wybierać zajęcia pozaszkolne

Może wolałabyś wysłać go na dodatkowe lekcje z angielskiego, a ją na balet. Ale oni wolą chodzić na karate albo na kurs żeglarski. Nawet nie wiesz, jakie masz szczęście. Twoje dziecko ma zainteresowania, a to świetny fundament do dobrego wyboru zawodu albo hobby, które długie lata może je cieszyć. Nawet jeśli tobie wydaje się to stratą czasu, staraj się rozgraniczyć naukę w szkole od tego, co może być prawdziwą pasją twojego dziecka. Nie zmuszaj go do realizacji twoich ambicji i zainteresowań. Mając odskocznię, która wynika z jego prawdziwych upodobań, dziecko zdobywa przestrzeń do tego, aby odreagować stres, nawiązać przyjaźnie i świetnie się bawić.

Naukowcy z Uniwersytetu Harvard dowiedli, że intelekt dziecka tylko w 20 proc. wpływa na jego sukces w dorosłym życiu. Reszta to inteligencja emocjonalna kształtowana w relacjach z rówieśnikami oraz talent i zainteresowania.

Staraj się być konsekwentna

Tylko wyznaczając realne i wyraźne granice, co jest dobre, a co złe, sprawisz, że dziecko będzie się czuło bezpiecznie Choć teraz buntuje się przeciwko twoim nakazom, to jeśli będziesz mu ustępować i nie dotrzymywać słowa, nie będzie czuło w tobie oparcia, a dom będzie mu się kojarzył z chaosem.

Motywuj dziecko do nauki

Na ceremonialne zdanie „Weź się za lekcje” dziecko zareaguje włożeniem w uszy słuchawek iPoda. A straszenie niezdaną maturą i biedą w przyszłości może niewiele dać. Żeby zmotywować dziecko do nauki, warto pokazać mu nagrody, jakie dostanie od życia, gdy czegoś pożytecznego się nauczy. Chwal je za każdą dobrą ocenę i staraj się nie panikować przy niepowodzeniach. Rozmawiaj z dzieckiem o tym, co je interesuje, pomóż wybrać dobry profil szkoły, żeby się nie nudziło i nie męczyło z przedmiotami, których nie znosi. Przekonaj je, że nie musi być dobre we wszystkim. Ważne, aby nauczyło się czegoś, co może w przyszłości przekuć w sukces.

31 proc. uczniów podstawówek i aż 60 proc. uczniów szkół ponadgimnazjalnych nudzi się na lekcjach – czytamy w raporcie programu „Szkoła bez przemocy”. To sygnał, że warto rozmawiać z dzieckiem o tym, co je interesuje, i pomóc mu pokierować jego edukacją.

Pozwól mu się zakochać

Chociaż aż ciśnie ci się na usta, żeby powiedzieć: „Na wszystko przyjdzie czas”, „Nie w tym wieku”, „Jeszcze sto razy się zakochasz”, postaraj się tego nie mówić. To rodzi w dziecku złość i bunt, bo uważa ono, że są ignorowane jego uczucia, które ma tu i teraz, i każe mu się odczuwać prawdziwe emocje dopiero za kilka lat. Dzieci już w przedszkolu mają sympatie. Próbuj rozmawiać o tym, nie wyśmiewaj ich. Dziecko musi mieć czas, aby nauczyć się okazywania uczuć nie tylko rodzicom, aby radzić sobie z zawodami miłosnymi i reagować na fascynacje, których może często doświadczać.

Ucz zarządzania czasem i pieniędzmi

Pomóż dziecku tak zorganizować czas, aby wystarczyło go i na zabawę, i na naukę. Dobrze, żeby później samo mogło wyznaczać sobie terminy, a ty staraj się kontrolować, czy to zarządzanie mu wychodzi. Mo-żesz je wesprzeć, ustalając w miarę sztywne pory pójścia spać i posiłków. Wypróbuj też dawanie dziecku kieszonkowego (i konsekwentnie nie zwiększaj go, jeśli dziecko pierwszego dnia wyda wszystko). Dzięki temu pozna wartość pieniędzy i nauczy się nimi gospodarować.

Aż 73 proc. Polaków przekazujących dzieciom kieszonkowe zauważyło, że ich pociechy w dorosłym życiu lepiej zarządzały finansami i lepiej znały wartość pieniądza. (Badania „Finansowy barometr ING”.)

Pozwalaj na wyjazdy z rówieśnikami

Pierwsze kolonie i zielone szkoły mogą być dla ciebie trudne, bo zawsze miałaś dziecko na oku. Ale kiedy ono samo wychodzi z inicjatywą takiego wyjazdu, postaraj się przemóc. To świetna szkoła samodzielności dla młodego człowieka. Warto wybrać taki wyjazd, który możesz dokładnie sprawdzić pod kątem bezpieczeństwa, opieki i właściwego towarzystwa, by dziecko dobrze się bawiło. W ten sposób oswoisz je z faktem, że nie zawsze obok niego będzie mama.